lis 01 2007

Sen o lepszym dniu


Komentarze: 2

Kiedy nie wychodzi się z domu samemu od wielu miesięcy, kiedy nie dzieje się w Twoim życiu nic, z wielkim wytęsknieniem czekasz na noc.W nocy przychodzą sny. Dobre sny. Sny o zyciu jakiego nie mam. Sny o przyjaźni, miłości, dobru. W sennych marzeniach odnajduję życie i przyjemność z niczym nieporównywalne. Tylko tam mam swój świat i tylko tam coś się dzieje. Każdego dnia budzę się zła, bo coś najdroższe mojemu sercu właśnie się zakończyło. Jednocześnie już rano zaczynam marzyć o wieczorze, kiedy będę mogła zatopić się w swoją poduszkę i odpłynąć...

Kiedy człowiek nie ma już prawdziwego życia pozostaje mu to nierealne. W końcu w trakcie snu to ja jestem główną postacią, która żyje, odczuwa, przeżywa.

Można chyba powiedziec, że prowadzimy dwa życia.

A na pewno ja prowadzę... 

Ola89 : :
Kasia
02 listopada 2007, 20:42
bardzo ładne to co piszesz.
W moim życiu jedyna przyjemna rzecz,która mi sie zdarza to sen.
02 listopada 2007, 15:49
Podoba mi się to jak piszesz. Wiesz, ja też czasem tęsknię za snem. Np dzisiaj. Sny są takie spokojne... Ja czasem chciałbym uczynić z mojego życia sen, taki najpiękniejszy sen. Ale to troszkę trudne :)

Dodaj komentarz