Archiwum 02 listopada 2007


lis 02 2007 Są takie chwile
Komentarze: 2

Wrócił...Zawsze wraca...Kolejne telefony, których nie odebrałam, kolejne smsy, których nie przeczytałam.I to poczucie winy, że pomimo moich starań dałam mu nadzieję.

Poznałam go na wyjeździe do czeskiej Pragi. Już po pierwszym dniu koleżanka zwróciła mi uwagę, że On się mną zainteresował. Uważałam. Starałam się sama nie wychodzić z nim na spacery. Nie dało rady. Spacer po ulicach Pragi, po parku...I choć pytał czy umówię się z nim kiedy wrócimy i choć zawsze mówiłam, że nie, on nie dał spokoju. A mnie to bolało!Bo nie potrafiłam dać mu nic poza zwykłym koleżeństwem!Róża, którą mi podarował, zaraz po powrocie do akademika, gdzie mieszkaliśmy, wylądowała w śmietniku.Udawałam, że nie słyszę żadnego komplementu. I ta głupia ławka na której próbował mnie zauroczyć gwiazdami!Uwielbiam patrzeć w gwiazdy, ale w tamtym momencie serdecznie ich nienawidziłam! 

Po 9 dniach powiedział, że kocha. Nie uwierzyłam. Czy to możliwe, żeby tak szybko kogoś szczerze pokochać?

Minęło pół roku, a on ciągle szuka kontaktu, mimo że wyraźnie mu powiedziałam, że nic nigdy między nami nie będzie.

Myślę, że to moja wina. Za dużo w życiu marzyłam i teraz szukam ideału z marzeń. Czy go kiedyś znajdę? A może żyje on na drugim końcu świata i nigdy nie dane mi będzie go spotkać?A może mieszka w bloku obok?Kiedy będzie mi dane go spotkać?Nie chcę już czekać...

Brak miłości w życiu to ogromna krzywda. 

Nie myślę już o tym jednak. Zaraz łyknę sobie tabletkę nasenną i znowu wtulę się w moją poduszkę, głaszcząc aż do momentu zaśniecią mojego kota, jedynego mężczyznę, którego do tej pory pokochałam...

 

"Ile to już dni jesteś jak kwiat

który urósł mi, a z którego świat na mych oczach

Zrywa płatki...

Patrząc na ciebie widzę różę

Z której ciągle ktoś obrywa płatki" 

Ola89 : :
lis 02 2007 Tylko mnie poproś do tańca
Komentarze: 2

"Tylko mnie poproś do tańca

Ja na nic więcej nie liczę

Od krańca świata do krańca

Od piekła do nieba bram" 

Cisza w domu...Tak rzadko spotykana! U nas zawsze coś się dzieje, jakby dom pełen był ludzi.Ciągle tylko słyszę krzyki,podobno bliskich sobie ludzi. Ciągle im coś nie pasuje!I dzisiaj zapadła cisza...Pogasiłam światła w całym domu i usiadłam przy oknie...Mrok. Jest w nim coś, co pozwala mi się wyzwolić.Kiedy patrzyłam na ciemniejące niebo poczułam radość z tego, że to już koniec. Kolejny dzień dobiegł końca, a ja go przetrwałam!Jestem o jeden dzień bliżej do normalności!

Siedziałam przy oknie i słuchałam w kółko dwóch piosenek, w tym "tylko mnie poproś do tańca" Anny Jantar. I wyobraziłam sobie, całkiem jak na filmie, jak tańczę pod gwiazdami z zamaskowanym księciem, do tej właśnie piosenki.

Uwielbiam marzyć.

Zdaje się, że teraz będę miała więcej spokoju by oddawać się marzeniom...

Ojciec poszedł na odwyk...Przymusowy. Po 2 latach od rozpoczęcia sprawy w sądzie, w końcu coś zaczęło się zmieniać. Nie będzie już jego zwyczajowych krzyków,będzie spokój! Zupełnie jakby Gwiazdka przyszła półtora miesiąca wcześniej!

Optymizm?U mnie na razie jeszcze się nie przejawia. Na terapii grupowej pewna nowa dziewczyna powiedziała, że świat jest dla niej szary, a ja jej głupio pytam 

"Myślisz, że świat ma jednak kolory?" 

 

Ola89 : :
lis 02 2007 Niezniszczalna
Komentarze: 1

Przepis na Niezniszczalną:

250 gram wiary w lepsze jutro

2 szczere łzy

15 deko wiary we własne możliwości

szczypta zainteresowań

15 słów płynących prosto z serca

 

Wszystko dodać do siebie, ale nie mieszać, bo straci smak.

Schłodzić w lodówce przez około 2 godziny. Zjeść zimne, żeby się otrząsnąć i zdać sobie sprawę, że jeszcze może być lepiej. 

 

 

Ola89 : :