Komentarze: 2
Kiedy nie wychodzi się z domu samemu od wielu miesięcy, kiedy nie dzieje się w Twoim życiu nic, z wielkim wytęsknieniem czekasz na noc.W nocy przychodzą sny. Dobre sny. Sny o zyciu jakiego nie mam. Sny o przyjaźni, miłości, dobru. W sennych marzeniach odnajduję życie i przyjemność z niczym nieporównywalne. Tylko tam mam swój świat i tylko tam coś się dzieje. Każdego dnia budzę się zła, bo coś najdroższe mojemu sercu właśnie się zakończyło. Jednocześnie już rano zaczynam marzyć o wieczorze, kiedy będę mogła zatopić się w swoją poduszkę i odpłynąć...
Kiedy człowiek nie ma już prawdziwego życia pozostaje mu to nierealne. W końcu w trakcie snu to ja jestem główną postacią, która żyje, odczuwa, przeżywa.
Można chyba powiedziec, że prowadzimy dwa życia.
A na pewno ja prowadzę...